„Myślistwo to nie ochrona przyrody – to komercjalizacja śmierci” – mówi Monika Kohut, prezeska Fundacji „W Imię Zwierząt”. Organizacja stanowczo sprzeciwia się organizacji targów Hunt Expo, zaplanowanych na 25–27 kwietnia 2025 roku w Krakowie. Działacze apelują do władz miasta i mieszkańców: „Nie pozwólmy, by przestrzeń publiczna była wykorzystywana do promowania przemocy wobec istot żywych”.
Hunt Expo to impreza poświęcona łowiectwu – prezentowane są tam m.in. broń, trofea, akcesoria myśliwskie. realizowane są także pokazy i branżowe spotkania. Zdaniem Fundacji „W Imię Zwierząt”, wydarzenie nie ma nic wspólnego ani z edukacją, ani z ochroną przyrody.
– Targi Hunt Expo to wydarzenie, które naszym zdaniem nie promuje wiedzy czy szacunku do natury. To próba przedstawienia polowania jako rozrywki, sportu czy „tradycji” – komentują przedstawiciele organizacji.
Ich zdaniem to „krok wstecz – nie tylko wobec zwierząt, ale także wobec wartości, które powinny dziś łączyć ludzi: empatii, szacunku i odpowiedzialności”. – Nie ma nic etycznego w celowaniu do czującej istoty. Nie ma nic romantycznego w śmierci z rąk człowieka. Nie ma nic edukacyjnego w prezentowaniu broni i trofeów jako powodu do dumy – mówi Kohut.
Fundacja przywołuje również statystyki z sezonu łowieckiego 2023/2024. Myśliwi w Polsce zastrzelili niemal 190 tysięcy lisów, ponad 170 tysięcy dzików, ponad 190 tysięcy saren i prawie 46 tysięcy kaczek.
– Nie godzimy się na zawłaszczanie wspólnego dobra – dzikiej przyrody – przez grupę, która stanowi zaledwie 4 promile społeczeństwa – podkreśla Kohut. – Brutalną rzeczywistość polowań przykrywa się narracją o tradycji i konieczności regulacji populacji.
Szczególny niepokój budzi wpływ takich wydarzeń na dzieci. – Dzieci uczone, iż zabijanie dla przyjemności to rozrywka, przyswajają lekceważenie życia – to prosta droga do znieczulenia na cierpienie innych – zauważa Joanna Frankowska, wiceprezeska Fundacji. –
To nie pierwsza edycja Hunt Expo, która budzi kontrowersje w Krakowie. W 2023 roku, po protestach środowisk prozwierzęcych, ówczesny prezydent Jacek Majchrowski wycofał swój patronat nad wydarzeniem. Decyzja ta została odebrana jako wyraz wrażliwości społecznej i refleksji nad miejscem tego typu imprez w przestrzeni publicznej.
Sprzeciw wobec targów łowieckich pojawia się także w innych miastach. W marcu tego roku aktywiści protestowali w Poznaniu przeciwko targom Euro Target Show. Trzymali transparenty z hasłami: „Stop rzezi dzików” i „Nie dla targów śmierci”, wskazując, iż wydarzenie promuje zabijanie zwierząt jako formę rozrywki.
W ocenie aktywistów – zarówno w Krakowie, jak i w Poznaniu – władze miejskie wykazują bierność wobec prób normalizacji przemocy wobec zwierząt.
– Apelujemy do władz Krakowa, organizatorów targów, mediów i mieszkańców: nie bądźcie obojętni! Nie pozwólmy, by przestrzeń publiczna służyła promocji przemocy wobec istot żywych. Mówimy głośno: dość normalizacji zabijania! – brzmi apel Fundacji.
– To nie nagonka na ludzi, to obrona tych, którzy nie mają głosu. W imię zwierząt – ale też w imię człowieczeństwa – dodaje Frankowska.