Zmiany strukturalne? Nie tędy droga
Odkąd szefową Ministerstwa Edukacji Narodowej została Barbara Nowacka, sukcesywnie razem ze swoimi współpracownikami stara się wprowadzać do szkół nowe rozwiązania, które mają usprawnić edukację i nieco zmienić podejście do niej. Nowacka zaczęła od zlikwidowania obowiązkowych prac domowych w szkołach podstawowych, zmiany podstawy programowej i wprowadzenia nowych przedmiotów. Teraz pojawiły się głosy o kolejnych zmianach strukturalnych i planach na wprowadzenie do szkół szeroko pojętej nauki o technologiach.
W środę 9 kwietnia w Gdańsku odbyło się spotkanie wiceszefowej MEN Katarzyny Lubnauer z tamtejszymi dyrektorami szkół. Wiceministra wspomniała na nim, iż jesteśmy już po pół roku prac dotyczących reformy edukacji. Oceniła zmiany na dobre, choć zauważyła, iż polskie szkolnictwo nie jest w czołówce krajów, w których ta dziedzina jest najlepsza.
– Już nie jesteśmy w ścisłej czołówce, ale jesteśmy wśród krajów, które są dobre – przyznała wiceszefowa MEN. Dodała, iż dla niej największym problemem w tej chwili są braki uczniów w wiedzy matematycznej oraz wciąż niskie wskaźniki zadowolenia u nauczycieli ze swojej pracy. Poinformowała też, iż MEN nie planuje w najbliższym czasie rewolucyjnych zmian systemowych:
– Chciałabym zapowiedzieć bardzo wyraźnie: nie chcemy zmian strukturalnych. Nie przywracamy (...) gimnazjów, chociaż gimnazja miały swoje znaczenie ze względu na wyrównywanie szans – podkreśliła Lubnauer. Wiceminister przyznała, iż MEN chce jedynie wyrównać liczbę godzin w poszczególnych blokach edukacyjnych, dzięki którym łatwiej będzie wzmocnić też edukację przyrodniczą, zwiększyć aktywność fizyczną i wesprzeć ogólny rozwój szkół.
Wprowadzą AI do szkół
Lubnauer wspomniała też, iż resort edukacji chce skupić się na nauczaniu dzieci i młodzieży mądrego korzystania z urządzeń cyfrowych, w tym również wykorzystywać w edukacji sztuczną inteligencję, której rozwój każdego dnia obserwujemy.
– My musimy młodych ludzi nauczyć współpracy ze sztuczną inteligencją. Nie traktować użycia sztucznej inteligencji jako oszukiwania, tylko takiego stawiania zagadnień, żeby młody człowiek umiał współpracować ze sztuczną inteligencją – zauważała wiceministra.
Po spotkaniu z dyrektorami pomorskich szkół Lubnauer wzięła też udział w finałowej gali LI Olimpiady Historycznej w Dworze Artusa w Gdańsku. Na spotkaniu podkreślała to, iż w polskich szkołach potrzebna jest nauka historii, wiedzy o społeczeństwie i patriotyzmu. Mówiła o tym, iż bez tej tożsamości i wiedzy nie da się zrozumieć mechanizmów i doświadczeń ludzi nas otaczających.
– o ile uświadomimy sobie, iż historia jest świadectwem czasu, nauczycielką życia i życiem pamięci, to musimy uświadomić sobie, iż wiedza historyczna jest jednym z bardzo ważnych elementów polskiej szkoły. Dla nas ważne jest to, iż w dzisiejszych czasach, to co nazywamy patriotyzmem, jest szczególnie ważne – powiedziała Lubnauer.