Maturzyści napytali sobie biedy. Dyrektor CKE może unieważnić matury – "złożyłem wnioski"

3 godzin temu
Niektórzy maturzyści mogą mocno pożałować tego, co zrobili. Chodzi o arkusze maturalne, które zostały opublikowane w serwisie X kilkanaście minut po rozpoczęciu egzaminów. To nielegalne i może doprowadzić do unieważnienia matury sprawcom. Dyrektor CKE Robert Zakrzewski zapewnia, iż zrobi wszystko, by pociągnąć ich do odpowiedzialności. "Dzisiaj złożyłem pierwsze wnioski w prokuraturze i sukcesywnie będę składał kolejne" – przekazał.


Matury 2025 mogą zostać unieważnione. Robert Zakrzewski zawiadomił prokuraturę


Chociaż niektórym młodym ludziom może wydawać się, iż w internecie łatwo pozostać anonimowym, to faktem jest, iż choćby za post w mediach społecznościowych można zostać pociągniętym do odpowiedzialności.

Jak podała Rzeczpospolita za PAP, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Robert Zakrzewski poinformował, iż we wtorek złożył w prokuraturze pierwsze wnioski dotyczące publikacji w internecie zdjęć arkuszy maturalnych.

Szef CKE wyjaśnił, iż dotyczą one języka polskiego i matematyki, języka angielskiego na poziomie podstawowym i egzaminu z biologii na poziomie rozszerzonym.

Arkusze z obowiązkowych egzaminów pisemnych zostały opublikowane na platformie X już kilkanaście minut po rozpoczęciu egzaminów. Okazuje się, iż autor wpisów ze zdjęciami arkuszy czuje się bezkarny i jak twierdzi, "czeka na policję".

Jak w ogóle doszło do tego, iż arkusze znalazły się w internecie? Robert Zakrzewski wyjaśnił, iż żadne materiały nie pojawiły się w sieci przed rozpoczęciem egzaminu, a więc prawdopodobnie zdjęcia zrobili uczniowie/uczeń, który wniósł komórkę na salę.

– Ktoś albo wniósł telefon na salę egzaminacyjną, albo była to osoba, która miała dostęp do nierozdanych arkuszy – wyjaśnił dr Zakrzewski cytowany przez Rzeczpospolitą. – Tak czy siak, sprawa będzie zgłaszana na policję i podjęte zostaną próby zidentyfikowania tej osoby lub osób – dodał.

Co teraz czeka maturzystę, który się tego dopuścił? Unieważnienie zdającemu egzaminu z przedmiotu obowiązkowego lub jedynego przedmiotu dodatkowego oznacza niezdanie egzaminu i brak możliwości przystąpienia do egzaminu w sesji poprawkowej przez tego zdającego.

Uczniowie musieli zdawać sobie sprawę z konsekwencji swojego działania, ponieważ CKE co roku przypomina, że: "wniesienie na salę egzaminacyjną jakiegokolwiek urządzenia telekomunikacyjnego lub korzystanie z takiego urządzenia na sali egzaminacyjnej skutkuje unieważnieniem egzaminu maturalnego z danego przedmiotu".

W ubiegłym roku unieważnione zostały 202 egzaminy maturalne, w tym 53 za wniesienie telefonu na egzamin lub korzystanie z niego w jego trakcie.

Idź do oryginalnego materiału