Matura polski 2025. Tajemniczy arkusz krąży po discordzie. "Nie no, popłaczę się"

4 godzin temu
Uczniowie zmierzą się z egzaminem maturalnym z języka polskiego już o godzinie 9:00, a na discordzie i "X" już jest gorąco. Zdający przerzucają się zdjęciami tajemniczych arkuszy i obstawiają, które lektury wystąpią na maturze. "Nie no, popłaczę się, bo ani 'Zbrodni i kary', ani 'Wesela' nie umiem" - stwierdziła załamana uczennica.
W poniedziałek 5 maja o godz. 9.00 rozpocznie się egzamin maturalny z języka polskiego, który planowo potrwa 240 minut. Zdający zmierzą się z nową wersją testu uwzględniającą zmiany w podstawie programowej. Egzamin składa się z dwóch części. Pierwsza z nich obejmuje czytanie ze zrozumieniem, zadania językowe, test historycznoliteracki oraz notatkę syntetyzującą. Natomiast druga to wypracowanie. To, z jakim tematem będą musieli zmierzyć się zdający, spędzał wielu sen z powieki. W poniedziałek o świecie już pojawiły się zdjęcia podejrzanych arkuszy i przewidywania uczniów, którzy próbują zgadnąć, co czeka ich na teście.


REKLAMA


Tajemniczy arkusz krąży po discordzie
Za drugą część egzaminy można zdobyć aż 35 z 60 możliwych punktów. Nic więc dziwnego, iż zdający starają się przewidzieć temat rozprawki i przed egzaminem szukają przecieków. W poniedziałek 5 maja jeszcze przed godziną 4.00 na portalu "X" pojawił się fragment zdjęcia tajemniczego arkusza.


Pojawiły się tam dwa tematy - "Bunt jako siła napędowa do zmian" oraz "Czy człowiek ma wpływ na swój własny los?". To jednak nie wszystko ponieważ, po godzinie 6:00 rano zdjęcie innego arkusza pojawiło się na nałożonym przez tegorocznych maturzystów kanale na discordzie.


Arkusz discord


"Błagam niech to będzie"
Pierwszy temat kolejnego arkuszu brzmiał - "Czy człowiek może być wolny, żyjąc w społeczeństwie?". Natomiast drugi - "Jakie znaczenie w życiu człowieka ma pamięć przeszłości?". Oczywiście w obu przypadkach zdający mieliby się odwołać do lektury obowiązkowej, innego utworu literackiego oraz wybranych kontekstów.


Zobacz wideo Jaką mamą jest Anna Wendzikowska? "Jeśli ktoś krzywdzi moje dziecko, budzi się we mnie matka lwica


Czy faktycznie mamy do czynienia z przeciekami? Tego nie wiadomo. W dyskusji uczniowie obstawiali jednak lektury, które chcieliby zdawać. Część twierdziła, iż w Google Trends widziała "Wesele" oraz "Zbrodnię i karę". "Błagam niech to będzie" - komentował zdjęcia arkuszy jeden ze zdających. Ktoś inny obstawiał "Lalkę" i" Przedwiośnie". "Nie no, popłaczę się, bo ani 'Zbrodni i kary', ani 'Wesela' nie umiem" - podsumowała załamana uczennica.
Idź do oryginalnego materiału