Jakie kary może wymierzyć nauczyciel za brak podręcznika i zeszytu? "Zadziwiające!"

9 godzin temu
Zdjęcie: PeopleImages.com - Yuri A/ shutterstock.com


Prawo swoje, nauczyciele swoje, a uczniowie swoje. Co roku od września ten sam problem. Dużo lekcji w szkołach, to dużo książek, zeszytów i innych akcesoriów, to sprawia, iż uczniowie noszą na plecach prawdziwe ciężary. Starsi uczniowie znajdują na to sposoby, ale są karani przez nauczycieli. Czy to jednak na pewno zgodne z prawem?
Co roku we wrześniu pojawia się ten sam problem. Rodzice dzieci uczęszczających przede wszystkim do klas 1-3 narzekają, iż dzieci muszą nosić plecaki, które z ledwością dźwigają na swoich plecach. Większość uczniów musi nosić w plecakach książki, ćwiczenia, zeszyty, piórniki, stroje na wychowanie fizyczne, śniadaniówki, bidony i pewnie znajdzie się jeszcze parę innych rzeczy. To wszystko powoduje, iż ciężar plecaka znacznie przewyższa określone normy.


REKLAMA


Jaki jest dopuszczalny ciężar plecaka? To zależy
Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby ciężar plecaka nie przekraczał 10 procent masy ciała dziecka. To oznacza, iż nie ma jednej ustalonej wagi dla dziecka, ponieważ ustala się to indywidualnie względem masy ciała. Z testu przeprowadzonego przez serwis Dzień Dobry TVN wynika, iż "uczniowie podstawówki noszą plecaki ważące ponad trzynaście procent, a u rekordzistów wynik wynosił ponad dwadzieścia jeden procent".


Często zdarza się, iż dzieci noszą w plecakach zbyt dużo niepotrzebnych gadżetów, a rodzice powinni to regularnie kontrolować. "Noszenie zbyt ciężkiego plecaka powoduje powstanie hiperlordozy piersiowej, czyli zbyt dużego tyłu wygięcia w odcinku piersiowym oraz nasilenie lordozy lędźwiowej. To powoduje zmiany strukturalne w kręgosłupie. Co więcej, jeżeli kręgosłup przez długi czas poddawany takim obciążeniom, może to skutkować przewlekłymi bólami w przyszłości".


Nauczyciel nie może wystawić jedynki z przedmiotu za brak zeszytu lub podręcznika
Starsi uczniowie, aby odciążyć swój kręgosłup często "zapominają" podręczników lub zeszytów do szkoły. Nauczyciele próbując karać ich za to wpisują uwagi lub stawiają jedynki. Zdaniem Marcina Kuszewskiego, znanego w sieci pod nazwą "Prawo Marcina", nie przyniesienie zeszytu bądź książki nie wiążę się z żadnym osiągnięciem edukacyjnym, a co za tym idzie nauczyciel nie ma prawa postawić oceny niedostatecznej z danego przedmiotu. Może uznać natomiast, iż zachowanie takiego ucznia lekceważy zasady panujące na lekcji lub w szkole i wystawić ocenę z zachowania.
Idź do oryginalnego materiału