W tym zawodzie dostają informację o pensji i przeżywają szok. "Pytają, czy to stawka tygodniowa"

Zdjęcie: Nauczycielka (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl


Zawód nauczyciela jest poważany, ale jego prestiż w ostatnich latach się obniżył. W polskich szkołach brakuje pracowników. Młodzi ludzie nie chcą podejmować pracy w oświacie ze względu na zaskakująco niskie wynagrodzenie.
Liczba wakatów w szkołach z roku na rok rośnie. Tylko 5 proc. nauczycieli to osoby poniżej 30. roku życia. Jest to jeden z najgorszych wyników w Europie. Kadra w dużej mierze składa się ze starszych osób bliskich emerytury. Niestety wynagrodzenie na start kilka przewyższa płacę minimalną (od 1 stycznia 2025 roku wynosi 4666 zł brutto). Jak informuje portal kadry.infor.pl, stawka nauczyciela początkującego wynosi 4788 zł lub 4908 zł brutto.


REKLAMA


Zobacz wideo Sławomir Broniarz: Nie ma miejsc pracy dla nauczycieli


Nauczyciel to wymierający zawód? W tych regionach sytuacja jest najgorsza
w tej chwili wakatów jest ok. 5,4 tys. Największe zapotrzebowanie na nauczycieli występuje w trzech województwach: mazowieckim, dolnośląskim oraz małopolskim. - Od trzech lat cały czas mamy braki kadrowe w szkołach i przedszkolach. Brakuje od kilku do kilkunastu tysięcy nauczycieli w całej Polsce w zależności od tego, w którym momencie roku szkolnego się znajdujemy. Największe braki są od czerwca do końca sierpnia - powiedział Związek Nauczycielstwa Polskiego.


Najgorsza sytuacja panuje w szkolnictwie branżowym. - Tutaj mamy najstarszych nauczycieli i najmniej chętnych do pracy. Są szkoły, w których pracują nauczyciele po osiemdziesiątce - wyjaśnił ZNP. Dyrektorzy proszą starszych pracowników, aby popracowali jeszcze chociaż rok lub dwa lata. Przydzielają też ponadwymiarowe godziny. - To nie jest dobry system i to nie są dobre warunki ani dla uczniów, ani dla nauczycieli - dodał związek zawodowy.


Nauczycielka (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl /


Niskie zarobki nauczycieli. Ludzie odchodzą z pracy po kilku dniach
Polacy nie są zainteresowani pracą w szkołach ze względu na niskie zarobki. Nie pozwalają im one samodzielnie utrzymać się w dużym mieście. - Trudno wynająć mieszkanie i opłacić rachunki, nie mówiąc o kupnie książek i innych rzeczy potrzebnych do rozwoju zawodowego. Młodzi, słysząc o zarobkach, pytają dyrektorów, czy to stawka tygodniowa - poinformował ZNP. choćby jeżeli ktoś decyduje się rozpocząć karierę nauczyciela, bardzo gwałtownie rezygnuje. Nie jest to kwestia miesięcy, czy choćby tygodni, a dni. - Kiedyś młodzi rezygnowali po miesiącu, dwóch. Teraz mamy w Warszawie "rekordzistkę", która porzuciła pracę w szkole zaledwie po kilku dniach - podsumował Związek Nauczycielstwa Polskiego. Uważasz, iż nauczyciele powinni zarabiać więcej? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.


Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.