Uczniowie oddają wypracowania napisane przez chat GPT. "Nie zorientowała się, mam piątkę"

4 dni temu
Zdjęcie: Fot. Tomasz Waszczuk / Agencja Wyborcza.pl


Nie trzeba było długo na to czekać. Młodzi ludzie w mig znajdują zastosowanie dla nowych zdobyczy technologicznych. Szczególnie gdy te mogą im pomóc lub choćby ich wyręczyć w nauce. A chat GPT pisze za nich wypracowania.Chat GPT to narzędzie, które wykorzystując sztuczną inteligencję, w formule przypominającej dialog, pozwala otrzymywać odpowiedzi na zadawane mu pytania. Potrafi też pisać wypracowania. - W zeszłym roku przerabialiśmy "Hobbita" i trzeba było napisać charakterystykę głównego bohatera. Wykorzystałam chat GPT. Nauczycielka się nie zorientowała i dostałam piątkę - mówi Asia (nazwisko do wiadomości redakcji), uczennica siódmej klasy szkoły podstawowej w podwarszawskich Ząbkach. - Mama wie, sama mi pokazała, jak to działa, bo korzysta z tego w pracy. Ale w sumie ten "Hobbit" był taki spoko, iż sama też bym sobie poradziła z tą charakterystyką. Tylko nie miałam czasu" - dodaje.
REKLAMA


Zobacz wideo


Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Jedynka za pracę domowąNauczycielka, która na TikToku funkcjonuje jako a_ps89 zamieściła na swoim koncie krótkie nagranie, w którym pokazuje, jak oddaje uczniowi pracę napisaną dzięki chatu GPT. "Niestety niższej nie mam. Jeden" - mówi o ocenie, którą mu postawiła za zadanie domowe. "Ma prawo skorzystać z pomocy"Pod nagraniem pojawiły się komentarze użytkowników TikToka. Jeden z nich napisał: "Moim zdaniem, jeżeli uczeń odrobił pracę domową i dał ja do sprawdzenia, nie powinno nauczyciela obchodzić, czy ją zrobił sam, czy z pomocą. To w końcu praca w domu, ma prawo skorzystać z pomocy". Ktoś inny stwierdził: "Bo żeby dobrze napisać pracę z chatem, to też trzeba trochę pomyśleć, a nie przepisywać słowo w słowo". Ktoś jeszcze inny napisał: "Istnieje coś takiego jak AI detector - sam sprawdzałem na moich pracach i na napisanych przez chat GPT. Zawsze wykrywa". Pojawił się też komentarz: "Wystarczy przepytać ucznia z tego, co niby napisał i od razu wiadomo".Choć wydawać by się mogło, iż chat GPT będzie stanowił dla nauczycieli duże wyzwanie w walce w nieuczciwymi uczniami, nasz rozmówczyni uspokaja, iż aż tak źle nie jest. - Ja już od wielu lat mam zasadę, iż wypracowania piszemy tylko na lekcji. Może kiedyś nie było sztucznej inteligencji, ale byli zbyt ambitni rodzice, korepetytorzy, rodzeństwo ze starszych klas. Proszę mi wierzyć, doświadczony nauczyciel zawsze wie, iż coś nie powstało samodzielnie. Na lekcji ledwo dwa zadania dziecko powie, a tu nagle esej na cztery strony A4, takich przypadków jest niestety wiele - mówi nam polonistka z warszawskiego Ursynowa. Chat GPT a prace domowe. MEN czuwa"Nie jest to narzędzie pozbawione wad, co jednak nie powstrzymuje uczniów przed wykorzystywaniem go już dziś. Świadome korzystanie z niego przez nich nie powinno ograniczać się do prób napisania za jego pomocą pracy domowej. Nauczyciele stają tym samym przed prawdziwym wyzwaniem - jak oceniać prace, które mogą być tworzone całkowicie lub w bardzo dużym stopniu przez sztuczną inteligencję" - czytamy na stronie gov.pl.


MEN zapewnia, iż poszukuje sposobu wsparcia nauczycieli w pracy w obliczu korzystania przez uczniów z chatu GPT. Na razie utworzono grupę "AI w Edukacji", w ramach której eksperci omawiają temat wykorzystania tego narzędzia w edukacji.Czy twoje dziecko korzysta w nauce z pomocy chatu GPT? Daj znać w komentarzu.
Idź do oryginalnego materiału