Tysiące nauczycieli pracuje za darmo. Deklaracja MEN: Zdecydowaliśmy się, całościowo zająć się kwestią

8 godzin temu
Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiada, iż całościowo zajmie się problemem rozliczania czasu pracy nauczycieli i wypłaty wynagrodzeń za godziny nadliczbowe. Choć konkretów wciąż brakuje, wiceministerka Katarzyna Lubnauer zapewnia, iż rozwiązania pojawią się niebawem.
Sprawa godzin nadliczbowych od miesięcy budzi emocje. Samorządowcy są zaniepokojeni brakiem jasnych regulacji. "Nie mamy rejestru czasu pracy nauczyciela, a w związku z tym kwestia godzin nadliczbowych wymaga dużo szerszych prac, dużo szerszych analiz, niż tylko wpisanie tych rozwiązań w prawie" - powiedziała wiceministerka edukacji narodowej Katarzyna Lubnauer podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.


REKLAMA


Dodała także: "To powoduje, iż zdecydowaliśmy się na to, żeby całościowo zająć się kwestią rozliczania pracy nauczyciela, czasu pracy nauczyciela, kwestią Karty Nauczyciela, kwestią finansowania".


Zobacz wideo Czarnek: brak prac domowych psuje polską szkołę


Nadgodziny a płaca nauczycieli
Lubnauer wskazała, iż sprawa nadgodzin wiąże się również z obywatelskim projektem ZNP, który dotyczy powiązania wynagrodzeń nauczycieli ze średnią krajową. Projekt utknął jednak w nadzwyczajnej podkomisji sejmowej. Sławomir Broniarz nie ukrywa rozczarowania. "Mam wrażenie, iż po stronie pani przewodniczącej komisji Krystyny Szumilas nie ma specjalnego zainteresowania tym rozwiązaniem (...). Wydaje się, iż skoro związki zawodowe mówią bardzo koncyliacyjnie: procedujmy, przyjmijmy ustawę, a jej parametryzację możemy zapisać na kolejne lata, to o ile pani przewodnicząca tego nie dostrzega, no to zasługuje na bardzo negatywną ocenę".


Ministerstwo edukacji zamówiło zewnętrzne analizy, które mają wskazać możliwe sposoby połączenia kwestii płac z rozliczaniem czasu pracy. "Zobowiązaliśmy się, iż podejmiemy pracę nad tym projektem" - podkreśliła Lubnauer.
Tymczasem samorządy liczą, iż problem zostanie uregulowany jak najszybciej. "Przyznam, iż my jako jednostki samorządu terytorialnego liczyliśmy na to, iż ta kwestia zostanie uregulowana przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego" - mówi mec. Grzegorz Kubalski, dyrektor biura Związku Powiatów Polskich.


Wyrok Sądu Najwyższego
najważniejsze znaczenie ma uchwała Sądu Najwyższego z lutego 2026 roku. Wynika z niej, iż praca nauczyciela ponad 40 godzin tygodniowo jest pracą w godzinach nadliczbowych i powinna być wynagradzana zgodnie z kodeksem pracy. "Trzeba podkreślić, iż płacenie za przekroczenie norm czasu pracy, czyli za nadgodziny, jest zasadą w polskim systemie prawnym. Jak ktoś pracuje dłużej, to polskie prawo pracy mówi mu o tym, iż ma prawo do dodatkowej zapłaty lub rozliczenia tych przekroczeń czasem wolnym" - napisał w uzasadnieniu sędzia Piotr Prusinowski.
Co ważne, godziny nadliczbowe nie są tym samym co ponadwymiarowe. Te drugie dotyczą wyłącznie zajęć dydaktycznych realizowanych ponad pensum, czyli np. 18 godzin tygodniowo. Natomiast nadliczbowe oznaczają przekroczenie 40-godzinnego tygodnia pracy.
Masz ochotę podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami w tym temacie? Napisz na adres: klaudia.kierzkowska@grupagazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału