Tak Nawrocki i PiS kształtują młodego Polaka. Nauczyciele oburzeni: To jest tragiczne

1 dzień temu
Nauczyciele, pedagodzy, dyrektorzy szkół są wstrząśnięci. Emocje aż buzują. Nikt nie może uwierzyć, iż kandydat na prezydenta mógł zażyć coś na wizji. Że można sobie z tego żartować. I iż młodzież dostała taki przykład. – Karol Nawrocki zrobił bardzo złą robotę. Zniszczył pracę pedagogów. Młodzi ludzie już pytają nauczycieli: "A pan też wciągał?" – słyszymy w szkołach. Biała tabletka wywołała największe oburzenie, ale to nie wszystko. Taką lekcję dają dziś młodzieży Karol Nawrocki i PiS.


Przez osiem lat PiS próbował kształtować młodego Polaka. Był patos, historia, wielkie wartości na sztandarach. Patriotyzmu chcieli uczyć niemal od kołyski. Chrześcijaństwo nie schodziło im z ust. Fotografowali się w kościołach. Cały rząd jeździł na Jasną Górę i do Torunia. Jakiego młodego Polaka chcą wychować dziś? Jaką lekcję mu dają?

PiS uczy młodego człowieka, iż można kłamać i wszystko mu wolno


– PiS zawsze miał na sztandarach "Bóg, honor, ojczyzna". Zawsze był Lech Kaczyński jako wyrocznia i wzór prawdziwego prezydenta. A tu nagle jest całkowity odwrót od ideałów. Nagle okazuje, iż z imieniem Boga na ustach można sprowadzać prostytutki. Brać udział w ustawkach. Kłamać i oszukiwać. 15 razy zmieniać wersję i dalej, z miedzianym czołem, startować w wyborach. Dla mnie to jest tragiczne – reaguje w rozmowie z naTemat Urszula Kruczek, prezes ZNP w Świebodzicach.

Podkreśla: – Teraz PiS uczy młodego człowieka, iż można kłamać i iż wszystko mu wolno. Młody człowiek widzi, iż wszystko można, tylko trzeba to odpowiednio opakować. Zamiast "ustawka" powiedzieć, iż to jest "inna aktywność". Zamiast "oszukał" – "zaopiekował się". To jest bardzo złe, jeżeli chodzi o system wychowania w szkole. Nagle okazuje się też, iż wartości, które wpajamy dzieciom w domu, czyli uczciwość, honor, odpowiedzialność za siebie, rodzinę i społeczeństwo, są diabła warte.

Ogrom środowiska nauczycielskiego jest poruszony. Sama sytuacja z substancją, którą na oczach milionów Polaków zażył Karol Nawrocki, wywołała tu gigantyczne oburzenie. Ale burzy też kwestia ustawek. Kawalerki. Agresji. Pokazywania młodym ludziom, jak można rozwiązywać konflikty.

Kurator oświaty o zachowaniu Nawrockiego: Dla młodego człowieka to przyzwolenie


– To jest oswajanie granicy między złem a dobrem. To jest bardzo niebezpieczne. Nauczyciele już słyszą: "A próbowała pani?", "Próbował pan snusa? A jakie wrażenia?". I śmiech: "Hahaha". Zaczyna się od żartu. Ale to jest zaproszenie do szeregu bardzo niebezpiecznych zachowań. To nie są zachowania bezpieczne dla zdrowia, w tym zdrowia psychicznego – mówi naTemat Gabriela Olszowska, małopolska kurator oświaty.

W szkołach, jak dodaje, prowadzona jest profilaktyka. I nauczyciele muszą być bardzo ostrożni, rozmawiając z młodzieżą o uzależnieniach, żeby nie rozbudzać ich zaciekawienia.

– I ktoś to złamał. Wytrącił nauczycielom argument, gdzie musimy tłumaczyć 18-latkom, dlaczego nie palić papierosów, dlaczego nie wolno pić energetyków. Dla mnie jest to porażająca żenada. Ja mam obowiązek mówić: "Nie. Nie bawimy się granicą. Nie może tak być". Żona Cezara powinna być poza wszelkimi podejrzeniami. Człowiek musi opanowywać pewne gesty i musi wiedzieć, iż jest na świeczniku i jest obserwowany – podkreśla.

Jak zauważa, jeszcze tydzień temu nie wiedzieliśmy, co to jest snus. A dzisiaj, dzięki Karolowi Nawrockiemu, wiemy. I nie tylko to.

– Dzisiaj wiemy, co to jest biały snus. Co to jest bombka. Informacja się rozlewa. I jest żart, który niby ma to wyśmiać. Niby jest puszczanie oka. A to wszystko jest bawienie się granicą. Granicą zła – mówi wzburzona.

– Bo stało się – podkreśla.

Nauczyciele są zbulwersowani. O Nawrockim: Cyniczne, wyrachowane...

Gabriela Olszowska mówi, iż docierają do niej głosy wzburzonych nauczycieli. – Mówimy jednym głosem – zaznacza.

Tak sama zaapelowała do rodziców i nauczycieli:


Wiem, iż to zaplanowane do ostatniego szczegółu cyniczne, wyrachowane puszczanie oka do młodzieży, grup kibiców, niezagospodarowanych jeszcze wyborców – ale ja mówię nie. To żenada. Dość. Koleżanki i Koledzy Nauczyciele, Rodzice – nie zgadzajcie się. Nie zgadzajmy się. Stop. Nie. To pokazuje, iż nie ma żadnych zahamowań.

Wielu nauczycieli i osób związanych z edukacją pisze o tym w mediach społecznościowych. Są zbulwersowani i zszokowani. Podkreślają, iż od najmłodszych lat prowadzą w szkołach profilaktykę uzależnień. Że tłumaczą młodym, czym grożą e-papierosy, nikotyna, dopalacze... I wtedy wkracza Karol Nawrocki, który rozwala wszystko.

"Cyniczne zachowanie kandydata na prezydenta sugerujące młodym ludziom, uczniom szkół podstawowych i ponadpodstawowych, studentom, iż "wciąganie" jest ok, iż "branie" jest sposobem na stres, przyniesie koszmarne efekty" – oburza się Dariusz Zelewski, dyrektor Szkoły Podstawową nr 1 w Kartuzach.



Przemek Szamocki, profil FB Cyfrowy Nauczyciel tak zareagował:


"Snus" – dzisiaj słowo mojego szkolnego dnia. Niestety i nie wiem, czy usłyszałem je więcej razy niż "dzień dobry", czy "Proszę Pana, czy mogę do toalety?" i pytania: "Panie Przemku, a co to jest ten snus?", "Czy to naprawdę coś złego?".

Aż chciałoby się krzyknąć: Rodzice, obudźcie się!


Przemek Szamocki pisze dalej: "Rozumiem, iż ktoś może mieć problem z nałogiem. Naprawdę. Ale właśnie dlatego trzeba umieć się powstrzymać – zwłaszcza kiedy patrzy na ciebie cała Polska. Zwłaszcza, kiedy oglądają cię dzieciaki. Zwłaszcza, kiedy masz być wzorem, pierwszym wśród Polaków, zwierzchnikiem sił zbrojnych RP...".



Dyrektor szkoły o zachowaniu Nawrockiego: Zderzamy się z absurdalną sytuacją


– Karol Nawrocki wykonał bardzo złą robotę – przyznaje w rozmowie z naTemat Robert Górniak, wicedyrektor w Zespole Szkół Prywatnych "Twoja Przyszłość" w Sosnowcu i autor profilu na FB "Dealerzy Wiedzy".

On również zamieścił poruszający post, w którym przypomina, jak szkoły walczą na co dzień z próbami obejścia zakazów, bo "e-papierosy to nic złego, bo wciąganie tabaki to nie palenia, bo snusy są bezpieczne"...

"I gdy już to wszystko jakoś się uda, będę musiał stanąć przed klasą i poradzić sobie z pytaniem, ile warte jest moje gadanie, skoro choćby prezydent może sobie zaaplikować snusa podczas publicznego występu przed kamerami" – napisał.

– W tym momencie zderzamy się z absurdalną sytuacją. Cokolwiek będę teraz tłumaczył młodym ludziom, oni powiedzą: "Ale dlaczego my nie możemy, skoro można?", "Przecież może to zrobić kandydat na prezydenta, oglądany przez miliony widzów w trakcie transmisji?". Karol Nawrocki też nie widzi problemu, skoro w sposób niepohamowany robi to na wizji. Nie jest w stanie się powstrzymać. I mówi im: "Jest w porządku" – mówi naTemat Robert Górniak.

– Skoro to ma pomagać w nudzie, czy w zachowaniu koncentracji, to może ktoś ze snusem przyjdzie na maturę i powie, iż sobie wciągnie? – dodaje.

"To rozbrajanie przyzwoitości, którą budujemy w młodych"


Jako nauczyciele czują, iż mają teraz związane ręce. Do tego cały sztab zwolenników Nawrockiego stoi za nim murem. A wybielanie go i różne wersje, które słyszeliśmy, również nie są dobrą lekcją. choćby prezydent Andrzej Duda stwierdził, iż "każdy z nas miał swoją młodość i jednego była bardziej burzliwa, u drugiego mniej".

– Jedna rzecz to zastosowanie takiej używki, a dwa to pokazanie, jak można kpić z pewnych zasad przyzwoitości. To też może, niestety, niektórym zaimponować – uważa Robert Górniak.

Podkreśla: – To, co się dzieje, to po prostu coraz bardziej rozbrajanie przyzwoitości, którą my, jako nauczyciele, budujemy w młodych ludziach. Uczymy ich, iż nie wszystko jest nielegalne, ale są rzeczy, których nie wypada robić młodym ludziom, albo w pewnych okolicznościach. Albo, o ile człowiek to robi, to po prostu nie ma co się tym chwalić, bo to nie jest nic chwalebnego.



To wszystko w tej kampanii jest totalnie dewastowane. Ale nie tylko to. Sam kandydat i wszystko, co się za nim ciągnie, jest lekcją.

Jeden z nauczycieli reaguje na FB:


"Jak partia mogła kogoś takiego wystawić na prezydenta? To ma być najważniejsza osoba w Polsce. Jako nauczyciel powinnam uczyć szacunku dla prezydenta. JAK?".

"Uczymy młodych ludzi, żeby nigdy nie rozwiązywali sporów siłowo"


Ustawki. One poza snusem w nauczycielskich reakcjach wybrzmiewają szczególnie.

Na profilu Dealerzy Wiedzy czytamy: "Bezwzględnie walczymy z najdrobniejszymi przejawami agresji i przemocy. Uczymy młodych ludzi, żeby nigdy nie rozwiązywali sporów siłowo ani nie wykazywali wyższości swoich racji w bójce".

I dalej nauczyciel pisze:


Jaka lekcja poprzez te ustawki płynie do młodych ludzi?


Nawrocki i ustawki. "To jest tragiczne", "Przykład druzgocący"


– Cały czas uczymy, iż tak nie wolno. Uczymy dyskusji, wymiany poglądów. Możemy mieć różne poglądy, ale musimy rozmawiać. Znaleźć consensus, żeby spotkać się na jakiejś płaszczyźnie i normalnie w tym kraju żyć. Natomiast kandydat na prezydenta staje przed kamerami i mówi, iż brał udział w ustawce i się tym chwali? To jest tragiczne. My tego nie pochwalamy. To nie jest "inna forma aktywności". To jest karnie zabronione działanie kibolskie – reaguje Urszula Kruczek.

Kurator Gabriela Olszowska: – Wszyscy wspólnie musimy mówić: "Nie". Nieważne czy po lewej stronie, po prawej, czy po środku. Po prostu mówić: "Nie". To nie są rzeczy bezpieczne. To nie są rzeczy pożądane. Zło jest dalej złem.

Robert Górniak mówi, iż to było szokujące. A jest to również temat, który pociąga młodych ludzi.

– Już na poziomie szkoły podstawowej jest mnóstwo chłopaków, którzy chodzą do klubów sportowych. Mocno kibicują konkretnym klubom. Widać jak silna jest rywalizacja pomiędzy zwolennikami poszczególnych klubów. To potrafi przerodzić się w bardzo złe rzeczy. A o ile nastolatkowie, w wieku już 13-15 lat, mogą pałać do siebie bardzo dużą niechęcią i chcą oddać wszystko za swój klub, to dla nich taki przykład płynący z samej góry jest po prostu druzgocący. Nie wytłumaczę im, iż nie tak załatwia się spory. choćby jeżeli są to spory między kibicami – mówi.

Wiadomo, iż PiS będzie bronił Karola Nawrockiego i wybielał go do samego końca. – Nie mają wyjścia. Są w stanie tolerować wszystko, by obronić tezę, iż to najlepszy kandydat – mówi Robert Górniak.

Jak podsumowałby lekcję, którą zaserwowali młodym ludziom?


– Możesz zrobić wszystko. Każdą nieprzyzwoitość można wytłumaczyć. I udawać, iż nic się nie stało – odpowiada.

Idź do oryginalnego materiału