Religia ma wrócić do salek? "Młodzież nie słucha katechetki, gra na telefonach, odrabia lekcje"

4 dni temu
Zdjęcie: Shutterstock/Proshkin Aleksandr


Wymiar szkolnych lekcji religii, tych finansowanych z budżetu państwa, ma być ograniczony do jednej godziny tygodniowo. Za resztę ma odpowiadać Kościół. Dla niektórych choćby to jest za dużo.Szefowa resortu edukacji w tej sprawie nie ma wątpliwości. Ocena z katechezy nie będzie się już wliczać do średniej, a finansowana z budżetu państwa będzie się odbywać raz w tygodniu. Nie oznacza to, iż w szkole nie może być jej więcej: "To naprawdę nie zamyka drogi do tego, by Kościół wziął odpowiedzialność za kolejne godziny, które mogą być realizowane w takim miejscu, w jakim Kościół chce" - powiedziała Barbara Nowacka, goszcząc w programie "Kropka nad i".
REKLAMA


Zobacz wideo


Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Młodzi ludzie nie słuchają katechetkiJedna z internautek, pod artykułem na temat lekcji religii udostępnionym na Facebooku, na koncie eDziecko.pl, napisała: "Sami uczniowie mówią, iż religia powinna być w kościele. Bardzo dużo młodych ludzi wypisuje się z katechezy. Ja chodziłam na religię do salki przy kościele, rodzice nie zmuszali, każdy szedł chętnie". Kobieta dodała też: "Przecież zasady religii się nie zmieniają. Pan Bóg jest jeden, Pan Jezus jest jeden, reguły te same od ponad dwudziestu wieków. Wszystkie zmiany są wymysłem kleru, papieży, którzy dostosowują je do siebie". Autorka posta stwierdziła też: "Mam kontakt z młodymi ludźmi, oni nie są głupi. Wystarczy religia raz w miesiącu. Młodzież, szczególnie ta starsza, i tak nie słucha katechetki, grają na telefonach, odrabiają lekcje. Taka jest rzeczywistość". "Religia to nie nauka"Autorka powyższego komentarza nie była odosobniona w swojej opinii. Inni użytkownicy Facebooka pisali: "Szkoły są publiczne i powinny być wolne od jakiejkolwiek religii. Zgadzam się w stu procentach z nowymi planami pani ministerki związanymi z religią"; "Uważam, iż nauka religii powinna całkowicie być zlikwidowana w szkołach, przedszkolach, żłobkach. Tego domagaliśmy się głosując 15 października i to obiecywała nam, wyborcom, ówczesna opozycja"; "Religia powinna zniknąć ze szkół"; "Religia to nie nauka". Zmiany w szkołach. Religia na nowych zasadachZgodnie z Rozporządzeniem Ministra Edukacji z dnia 22.03.2024 roku, ocena z religii (lub etyki), od 1 września 2024 roku, nie będzie wliczana do średniej i nie będzie miała wpływu na promocję ucznia do kolejnej klasy. Wciąż będzie widniała na świadectwie, ale znajdzie się po ocenie z zachowania. Poza tym od kolejnego roku szkolnego zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Edukacji z dnia 26.07.2024 r. katecheza będzie się mogła odbywać w grupach międzyklasowych. W jedną grupę będą mogli być łączeni uczniowie klas I-III, klas IV-VI i klas VII-VIII. Resort edukacji chce też, żeby religia była ograniczona do jednej godziny w tygodniu i odbywała się na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej danego dnia, żeby oszczędzić uczniom, którzy na nią nie uczęszczają, niepotrzebnych okienek. A ty? Co sądzisz o tych zmianach. Chętnie poznam twoje zdanie na ten temat: ewa.rabek@grupagazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału