Nauczyciele wypaleni przez zarobki? "3100 zł netto. To może zmęczyć"

2 dni temu
Zdjęcie: Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl


Atrakcyjne wynagrodzenie i satysfakcja z pracy to wymarzony duet w życiu zawodowym. A co, jeżeli nie ma ani jednego, ani drugiego? Można odejść z pracy. Tak, jak coraz częściej robią to nauczyciele.Nauczyciele odchodzą z zawodu z kilku powodów. Przede wszystkim nie chcą klepać biedy. Poza tym przeszkadza im brak społecznego szacunku dla ich pracy. - Jak powiesz komuś na imprezie, iż jesteś nauczycielem, to raczej nie zobaczysz zachwyconej miny, możesz za to przeczytać setki komentarzy w internecie, jakim jesteś pasożytem, jak nic nie robisz, ile masz wakacji, ile wolnego - żali się Marlena, która zrezygnowała z pracy w szkole. Są też tacy, którzy za powód rezygnacji wskazują nadmiar obowiązków i roszczeniowych rodziców, którzy zatruwają im życie. "Nikt nas nie uczył, jak sobie z nimi radzić" - skarży się w rozmowie z eDziecko.pl Justyna, była nauczycielka. Inna
REKLAMA


Zobacz wideo


Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Niskie zarobki męczą nauczycieliJedna z użytkowniczek portalu X, zabrała głos w dyskusji dotyczącej zarobków i wypalenia zawodowego pedagogów. Napisała: "Wypalonym można być przez zarobki. Ja np. jestem. Jako nauczyciel studiujący jeszcze, gdzie do dyspozycji na własne potrzeby mam 3100 netto. Może to zmęczyć. Uwierz". Autorka komentarza stwierdziła też: "Łudzę się, iż w kolejnym roku będzie lepiej, jak odpadną mi studia, ale zastanawiam się, czy nie odejdę, jak 20 tys. ludzi w moim wieku. Głównie przez zarobki i brak szacunku". Nie tylko pensje są problememSławomir Broniarz, prezes ZNP, uważa, iż nie tylko niskie zarobki są tu problemem. Jego zdaniem, żeby poprawić sytuację w polskich szkołach, trzeba zmienić podstawę programową. "Tak, aby stworzyć większą przestrzeń do rozmowy z dzieckiem i nie gonić z lekcji na lekcję, tylko mieć czas na realizację potrzeb ucznia" - powiedział jakiś czas temu w podcaście "Szkoła na nowo". Ale to nie wszystko. Broniarz dodał: "Chciałbym spojrzenia na szkołę jako całość z punktu widzenia zadań, jakie przed nią stoją; dobrze byłoby się następnie zastanowić, czy aby na pewno wszystkie muszą realizować nauczyciele, czy nie warto jednak pokusić się o osoby wspomagające". Jako trzecie zadanie do zrealizowania przez MEN wskazał podwyżki wynagrodzeń nauczycieli. "One przez cały czas są na dramatycznie niskim poziomie" - zapewnił.A ty? Co sądzisz o sytuacji zawodowej nauczycieli w polskich szkołach? Chętnie poznam twoją opinię na ten temat: ewa.rabek@grupagazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału