Nauczyciele WF-u biją na alarm. "Niedysponowanie trzy razy w miesiącu"

4 godzin temu
Dzieci i młodzież nie chcą ćwiczyć na szkolnych lekcjach wychowania fizycznego. Z różnych powodów. MEN wprowadziło zmiany, które mają poprawić sytuację. Nowa podstawa programowa nie ogranicza się jedynie do realizacji celów operacyjnych czy oceny wybranych elementów sprawności fizycznej" - zapewnia resort.Są uczniowie, którzy uwielbiają szkolny WF. To dla nich okazja, żeby się poruszać, powygłupiać z rówieśnikami i oderwać od szkolnej ławki. Takich jest jednak coraz mniej. Rośnie z kolei grupa uczniów, którzy za lekcjami wychowania fizycznego nie przepadają, traktują je jak przykry obowiązek i próbują unikać na różne sposoby. Ci, których rodzice zgodzili się na dłuższe zwolnienie, zwykle zadowoleni siadają na ławeczkach z telefonami w rękach i mają "czas dla siebie". Skąd niechęć do WF-u? Powodów jest kilka.
REKLAMA


Dlaczego uczniowie nie chcą ćwiczyć na WF?Uczniowie, którzy z powodu braku aktywności fizycznej w codziennym życiu nie są tak sprawni, jak rówieśnicy, boją się porównywania i kiepskich ocen. Nie chcą czuć się gorsi. Są też i tacy, którzy uważają, iż WF to strata czasu, bo ich nauczyciel ogranicza się do rzucenia piłki z poleceniem "Grajcie!". Inni z kolei skarżą się, iż spoceni po WF-ie nie mają możliwości wzięcia prysznica i czują się niekomfortowo na kolejnych lekcjach. Wolą więc nie ćwiczyć.


Zobacz wideo


Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Dziewczynki mają dodatkową wymówkęNauczyciele WF przyznają, iż dziewczęta często wykorzystują swoją niedyspozycję jako powód do tego, żeby danego dnia nie ćwiczyć na zajęciach. - Dziewczynkom raz w miesiącu daję taryfę ulgową, mogą zgłosić niedyspozycję, choćby gdy w dzienniku elektronicznym nie pojawi się taka informacja od rodziców - mówił w rozmowie z eDziecko.pl Patryk (nazwisko do wiadomości redakcji), nauczyciel wychowania fizycznego w szkole podstawowej na warszawskim Żoliborzu. - Niektóre próbują niedyspozycję zgłaszać trzy razy w miesiącu, a choćby na każdej lekcji, myśląc, iż nie odnotowałem poprzedniej - śmieje się nasz rozmówca. Dodaje, iż na porządku dziennym są też takie wymówki, jak: ból głowy, brzucha, nogi, ręki, brak stroju, obuwia, alergia.- Jak słyszę: "biorę dziś niedyspozycję", to się gotuję. Nie ma czegoś takiego jak "biorę". Albo jesteś niedysponowana, albo nie - mówi w rozmowie z Dużym Formatem Lucyna Kędzierska, nauczycielka WF-u z Dwujęzycznego Liceum Ogólnokształcącego nr 38 w Poznaniu.WF - nowa podstawa programowaMEN zdaje sobie sprawę z problemu, więc wraz z początkiem roku szkolnego 2025/26 lekcje WF-u mają zmienioną podstawę programową. "Nowa podstawa programowa kształcenia ogólnego w zakresie wychowania fizycznego kładzie nacisk na rozwój podstawowych umiejętności ruchowych, które umożliwiają dzieciom i młodzieży podejmowanie różnorodnych form aktywności fizycznej przez całe życie" - czytamy w komunikacie MEN.


"Opiera się na kształtowaniu kompetencji ruchowych, budowaniu motywacji do podejmowania aktywności fizycznej oraz promowaniu zdrowego stylu życia poprzez ruch i zabawę - nie ogranicza się jedynie do realizacji celów operacyjnych czy oceny wybranych elementów sprawności fizyczne" - zapewnia resort. Sporą zmianą jest wprowadzenie w klasach I-III szkół podstawowych obowiązkowych testów sprawnościowych (analogicznych jak do tej pory w przypadku uczniów klas IV–VIII szkół podstawowych).A twoje dziecko? Chętnie ćwiczy na lekcjach WF-u, czy raczej szuka wymówek, żeby ich unikać? Daj znać w komentarzu lub napisz w wiadomości: ewa.rabek@grupagazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału