Nauczyciele walczą o powrót prac domowych. "Rodzice proszą o to na zebraniach"

1 tydzień temu
Prace domowe zniknęły ze szkół podstawowych, ale temat ich powrotu budzi coraz więcej emocji. Związek Nauczycielstwa Polskiego apeluje o ponowne rozważenie wprowadzenia prac domowych, choć w innej formie. MEN zapowiada ocenę skutków reformy, ale na razie nie przesądza o zmianach.


Nauczyciele chcą powrotu prac domowych


Od roku w polskich szkołach podstawowych obowiązują przepisy ograniczające zadawanie prac domowych. W klasach I-III zrezygnowano z nich całkowicie, poza ćwiczeniami usprawniającymi motorykę małą i zadawaniem lektur do przeczytania.

W klasach IV-VIII prace domowe nie są obowiązkowe i nie podlegają ocenie – uczeń otrzymuje jedynie informację zwrotną na temat swojej pracy. Reforma miała zapewnić uczniom więcej wolnego czasu i odciążyć ich psychicznie. Po roku od wprowadzenia zmian Związek Nauczycielstwa Polskiego apeluje jednak o rozważenie powrotu prac. Od początku miał wątpliwości co do nowych zasad.

– Trzeba wrócić do dyskusji o możliwości oceniania pracy domowej – powiedziała Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka ZNP w rozmowie z PAP. Już na etapie projektu podkreślano, iż "zmiany ograniczają autonomię nauczycieli" i mogą negatywnie wpłynąć na systematyczność uczniów. Zdaniem pedagogów, prace domowe pomagają rozwijać odpowiedzialność, motywację do nauki i nawyk samodzielnego zdobywania wiedzy.

Nauczyciele zwracają uwagę, iż to nie one są głównym źródłem przeciążenia uczniów, ale przeładowane podstawy programowe. Reforma prac domowych miała na celu odciążenie dzieci i młodzieży, ale w międzyczasie doszło też do redukcji o 20 proc. programu nauczania, a w przyszłym roku planowana jest kolejna reforma. – Uważamy, iż także ze względu na ten kontekst, przepisy powinny się zmienić – zauważyła Kaszulanis.

"Proszą o zadania domowe"


Jednym z argumentów na rzecz powrotu prac domowych jest także zmiana nastawienia rodziców. W pierwszych miesiącach po reformie wielu z nich było zadowolonych z braku obowiązkowych zadań. Teraz jednak coraz częściej zdarza się, iż to właśnie oni proszą nauczycieli o ich zadawanie.

– W ciągu tego roku obserwujemy też, iż zmieniło się podejście wielu rodziców, którzy na początku entuzjastycznie podchodzili do tej zmiany. Po roku coraz częściej zdarza się, iż podczas zebrań z nauczycielami proszą o prace domowe – podkreśliła rzeczniczka ZNP.

Dyskusja na temat prac domowych wciąż trwa. Nauczyciele i rodzice coraz głośniej mówią o potrzebie zmian, a MEN nie wyklucza korekty przepisów. Na razie skupia się jednak na tym, by przygotować ewaluacje (analizę i ocenę) po roku od likwidacji prac domowych.

Źródło: money.pl, pap.pl


Idź do oryginalnego materiału