Krakowianka na czele legendarnej stadniny. Weronika Sosnowska prezesem w Janowie Podlaskim

1 dzień temu

Mgr inż. Weronika Sosnowska, absolwentka Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, została nową prezes Stadniny Koni w Janowie Podlaskim.

Nowa prezeska jest absolwentką Wydziału Hodowli i Biologii Zwierząt Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Studia I stopnia na kierunku zootechnika, specjalność hodowla i użytkowanie koni ukończyła w 2012 roku, a rok później zdobyła tytuł magistra inżyniera na tym samym kierunku ze specjalnością bioinżynieria rozrodu zwierząt. Z Janowem Podlaskim związana jest od lat – dotychczas pełniła funkcję głównej hodowczyni, wcześniej zdobywała doświadczenie w uznanych stadninach w Michałowie i Kurozwękach.

Tradycja i prestiż

Stadnina Koni w Janowie Podlaskim, założona w 1817 roku, to prawdziwa perła polskiej hodowli koni. Zlokalizowana tuż przy granicy z Białorusią, nad Bugiem, od dziesięcioleci cieszy się światową renomą. To właśnie stąd pochodzą jedne z najpiękniejszych i najbardziej cenionych koni arabskich, które zdobywały laury na międzynarodowych pokazach i aukcjach. Co roku w sierpniu Janów przyciąga uwagę mediów i hodowców z całego świata podczas Narodowego Pokazu Koni Arabskich Czystej Krwi oraz aukcji Pride of Poland – wydarzeń o ogromnym znaczeniu zarówno hodowlanym, jak i prestiżowym.

Cień kryzysów

Ostatnie lata to jednak nie tylko sukcesy. Stadnina zmagała się z poważnymi problemami kadrowymi, organizacyjnymi i wizerunkowymi. W 2016 roku decyzją ówczesnego kierownictwa Agencji Nieruchomości Rolnych odwołano wieloletniego prezesa Marka Trelę, uznawanego przez międzynarodowe środowisko za jednego z najwybitniejszych hodowców koni arabskich. Wraz z nim odeszli też m.in. Jerzy Białobok z Michałowa oraz główna specjalistka Anna Stojanowska. Decyzje te wywołały falę krytyki w Polsce i za granicą.

W kolejnych latach Stadnina w Janowie Podlaskim borykała się z problemami finansowymi i spadkiem jakości hodowli. Aukcje nie przynosiły już spektakularnych wyników – zarówno frekwencyjnych, jak i finansowych – a eksperci zwracali uwagę na pogarszający się stan organizacyjny ośrodka. Głośnym echem odbiła się również sprawa śmierci klaczy należących do Shirley Watts, żony perkusisty The Rolling Stones, które przebywały w Janowie w ramach umowy dzierżawy. Incydent ten doprowadził do międzynarodowego skandalu.

Idź do oryginalnego materiału