Kilkulatek wykrzykuje, iż cię nie kocha? Nauczycielka z przedszkola: Pokaż mu, jak to ogarnąć

2 dni temu
Zdjęcie: Shutterstock/eka_zimina


Te sytuacje nigdy dla rodzica nie są łatwe, ale nikt przecież nie obiecywał, iż wychowywanie dziecka takie właśnie będzie. Warto jednak wiedzieć, jak reagować na podobne zachowanie kilkulatka, gdy ma miejsce w domu, a jak, gdy w miejscu publicznym.
"Głupia mama! Nienawidzę cię! Jesteś najgorszą mamą na świecie" - krzyczy kilkulatek, a jego rodzic nie wie, jak na takie zachowanie zareagować. Z pomocą spieszy Monika Sobkowiak, nauczycielka przedszkolna i neurologopedka w jednym z opublikowanych przez siebie na TikToku nagrań. Autorka nagrania na samym początku uspokaja rodziców: - Kiedy dziecko mówi do rodzica, iż go nienawidzi, iż go nie kocha, nie chodzi o jego przekonania, ale o silne emocje, których nie umie inaczej wyrazić. Ty czujesz złość, dziecko czuje złość. Pokaż mu, jak to ogarnąć - mówi.


REKLAMA


Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Mocne słowa kilkulatka. Nie chodzi o przekonania
Monika Sobkowiak radzi, żeby zrobić głęboki wdech i wydech i tłumaczyć sobie, iż jako dorośli ludzie jesteśmy w stanie "ogarniać" swoje emocje, a dziecko tego jeszcze nie potrafi. "Widzę, iż jesteś bardzo zdenerwowany. Musi ci być trudno, skoro tak mówisz" - podsuwa zdanie, które doskonale sprawdzi się w takiej trudnej chwili.


"Nie zgadzam się, żebyś tak do mnie mówił"
Nauczycielka wyjaśnia, iż nazywanie emocji dziecka pozwala mu zrozumieć, jak się w tej chwili czuje. Radzi rodzicowi, żeby starał się zachować spokój i zapewniał malca, iż rozumie jego złość. jeżeli do takiej sytuacji dojdzie w domu, w bezpiecznej przestrzeni, radzi zdecydowanie postawić granice i powiedzieć dziecku: "Rozumiem twoją złość, ale nie zgadzam się, żebyś do mnie tak mówił. Poczekam, aż będziesz gotów używać miłych słów". jeżeli zaś wszystko wydarzy się w miejscu publicznym, radzi powiedzieć dziecku, iż nie podobają nam się jego słowa i iż do tej rozmowy wrócicie w domu.


Co robić, żeby "nie wybuchnąć"? Matki dzielą się radami
- Gdy czuję, iż w podobnej sytuacji za chwilę nie wytrzymam i też podniosę głos, wychodzę wynieść śmieci. Te kilka chwil na świeżym powietrzu pozwala mi się uspokoić i wrócić do dziecka ze względnym spokojem - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Daria. - Nie twierdzę, iż zawsze to działa w stu procentach, ale bardzo pomaga - zapewnia.
- Kiedy moja córka krzyczy, iż jestem najgorsza na świecie i za nic w świecie nie daje się uspokoić, żeby nie krzyknąć w końcu na nią, idę do sypialni i krzyczę w poduszkę. To daje upust złym emocjom, ciśnienie schodzi - radzi Gabi.


- Mój czteroletni synek tylko raz powiedział do mnie: "Jesteś najgorszą mamą na świecie!" Odpowiedziałam mu: "To masz pecha, bo twoją". To mu się nie spodobało, błyskawicznie się zreflektował i już nigdy więcej nie powiedział do mnie czegoś podobnego - mówi Asia. - Czasami, gdy z innych powodów czuję, iż "wybuchnę" przy dzieciach, zamykam się na kilka chwil w ciemnej łazience. Pomaga - dodaje.
A ty? Jakie masz sposoby na uspokojenie się w trudnych sytuacjach? Zachęcamy do komentowania i udziału w sondzie
Idź do oryginalnego materiału